środa, 20 lutego 2013

Chłopak ze szkolnych lat.

Zapraszam na fanpage! :)

https://www.facebook.com/pages/The-Vampire-Avenue/612890052059666

________________________________________________________________
Julia przypatrywała się mężczyźnie leżącemu na ziemi i z każdą kolejną chwilą upewniała się, że to Derek.
- Jak to jest w ogóle możliwe? - zapytała Sonia.
- Nie mam pojęcia. - odpowiedziała jej dziewczyna, która przed chwilą załatwiła wampira.
Mężczyzna powoli odzyskiwał przytomność
Jego skóra zaczęła się regenerować a siły wracały.
- Szybko. - rzuciła Kinga - Musimy się pośpieszyć zanim dojdzie do siebie.
Dziewczyny w pośpiechu chwyciły mężczyznę za ręce i nogi a następnie przeniosły go do domu.  
Szły szybko bojąc się, że jakiś inny wampir lub co gorsza wilkołak mógłby je zaatakować. 
Zatrzymały się dopiero przed drzwiami domu, w którym wcześniej przebywały. 
Julia i April trzymały Dereka za ręce
Gdy weszły do domu ciało wampira zatrzymało się na linii drzwi, jakby coś nie pozwalało mu wejść do środka.
- To zaklęcie ochronne. - powiedziała Kinga. - Ktoś musi go zaprosić do środka. - ciągnęła - A że ten dom należy do April tak więc dziewczyno, czyń honory. 
Tak jak zasugerowała jej koleżanka dziewczyna szybko weszła do środka bezpiecznego domu i powiedziała:
- Derek, możesz wejść. 
Momentalnie niewidzialna bariera, która wcześniej nie pozwalała mężczyźnie na dostanie się do środka zniknęła a koleżanki mogły wnieść wampira do środka.
- I co z nim zrobimy? - zapytała Julia.
- Musimy go jakoś unieruchomić. - odpowiedziała Sonia.
Wtedy April szybko rzuciła:
- Zajmę się tym.
Oczy pozostałych dziewczyn skupiły się na April, która przeciągnęła ciało Dereka pod ścianę i powiedziała:
- Sonia, pozwól na moment.
Bez zbędnego gadania dziewczyna podeszła do koleżanki, która poprosiła ją aby ta potrzymała ręce wampira przy ścianie. 
Następnie April zamknęła oczy i po szepnęła:
- Manicis.          
Po chwili ze ściany, przy której położony był mężczyzna wyrosły kajdany, które unieruchomiły ręce, nogi oraz brzuch Dereka. 
- Świetna robota. - powiedziała Kinga - Teraz musimy czekać, aż się ocknie. - dodała.
W międzyczasie Julia usiadła na kanapie, w pobliżu której paliły się świece. 
Od czasu, kiedy rzuciła zaklęcie czuła, że dłoń, w której trzymała talizman strasznie ją piecze.  
Początkowo myślała, że od ciepła, które biło z jej canoon'a medalion rozgrzał się a następnie ją oparzył. 
Jej wątpliwości szybko zostały rozwiane, kiedy na dłoń dziewczyny padł blask bijący ze świecy.  
W miejscu, w którym trzymała Phylacterium miała dokładnie taki sam symbol, jaki widnieje na medalionie. Wyglądało to tak, jakby talizman odbił się na jej ciele wypalając piekącą ranę.  
Julia nie była świadoma tego co ją czeka w niedalekiej przyszłości.
- Budzi się. - krzyknęła Kinga przerywając panującą w domu ciszę - No i jak tam? - zapytała mężczyznę - Tak jak obiecałam, ten głupi uśmieszek zniknął z Twojej twarzy. - dodała.
Derek otworzył oczy i gdy zorientował się, że jej unieruchomiony przy ścianie zaczął się miotać próbując zerwać kajdany stworzone przez April.
- Marnujesz tylko siłę. - powiedziała Kinga stojąc przed wampirem - Uwierz mi, że jeszcze Ci się ona przyda.
Derek jeszcze przez dłuższą chwilę siłował się z czarami Nauta Tellus'y
Zrezygnowany popatrzył na dziewczynę stojącą przed nim i zapytał:
- Czego chcesz?
- To proste. - odpowiedziała szybko Kinga - Ty przemienisz moją koleżankę a  my damy Ci spokój. 
Na twarzy wampira pojawił się uśmiech.
- Czy Ty wiesz o co mnie prosisz? - zapytał.
- Tak, zdaję sobie z tego sprawę. - odrzekła dziewczyna - Więc jak? - zapytała.   
- Co jest tak ważnym powodem, dla którego ta młoda dziewczyna chce stać się jedną z Nas? - odpowiedział pytaniem na pytanie Derek.
- W zaistniałej sytuacji nie ma większego wyboru. - rzuciła szybko Kinga.
- No tak, chyba się nie dogadamy. - powiedział obojętnie mężczyzna.
Kinga sfrustrowana całą tą rozmową straciła panowanie nad sobą, wyjęła kołek ze swojego pasa i wbiła go prosto brzuch wampira, który zareagował na to krzykiem i głośnym jękiem.  
April stojąca przy Dereku na widok tego, co zrobiła jej koleżanka, zasłoniła ręką usta i odskoczyła w bok jednocześnie wołając:
- Zwariowałaś!?
Kinga trzymająca Exterminatore'a w ciele bestii wbiła go jeszcze głębiej i bardzo powoli zaczęła go wyciągać sprawiając wampirowi jeszcze większy ból.
- OK OK! - krzyknął nagle Derek - Zrobię to tylko już przestań! - błagał dziewczynę.
W tym samym czasie Julia ciągle siedziała na kanapie przyglądając się swojej dłoni lecz po chwili postanowiła dołączyć do swoich koleżanek. 
Kinga z uśmiechem na twarzy wyciągnęła zakrwawiony kołek z brzucha mężczyzny i powiedziała:
- Bardzo mądrze
Następnie popatrzała w stronę Julii i rzekła do niej:
- Już czas.
Dziewczyna nie spodziewała się tego tak szybko. 
Nie zdążyła się odpowiednio przygotować na to, co czekało ją za kilka chwil. 
Miała tak wiele wątpliwości co do planu swojej koleżanki.
- Jak to będzie wyglądać? - zapytała niepewnym głosem spoglądając na Dereka.
żczyzna dopiero wtedy rozpoznał w Julii dziewczynę, która śledziła go wtedy przed szkołą.
- Ty jesteś Julia, tak? - zapytał.
Dziewczyna z jednej strony nie mogła uwierzyć, że Derek ją poznał a z drugiej cieszyła się, że może ze względu na ich przelotną znajomość nie ma się czego obawiać z jego strony.
- Tak. - odpowiedziała Julia. 
Kinga zauważyła, że Derek w szczególny sposób patrzy na Julię dlatego odpowiednio zareagowała:
- Odpowiedz jej. 
- Nie będzie tak źle. - zaczął wampir - Na początku musisz wypić moją krew, kiedy będziesz mieć ją w swoim organizmie musisz umrzeć by po czasie odżyć. - opowiadał - Następnie musisz pożywić się ludzką krwią, żeby przemiana dobiegła końca.
- Myślałam, że wampiry nie mogą pić ludzkiej krwi. - wtrąciła Sonia.
- Owszem nie możemy. - odpowiedział jej mężczyzna - Jednak ze względu na to, że Julia nie będzie jeszcze wampirem, gdy zmartwychwstanie będzie mogła napić się krwi człowieka jednocześnie stając się jedną z Nas. - ciągnął - Potem pozostaje krew wilkołaków ale tych jest pod dostatkiem. - zakończył z uśmiechem na twarzy.
- Julio, jesteś gotowa? - zapytała April.
- Tak, miejmy to już za sobą. - odpowiedziała jej przyjaciółka.  
Dziewczyna podeszła do Dereka, przykucnęła przy Nim i szepnęła do niego:
- Ufam Ci.
Na jej słowa wampir zareagował skinieniem głowy. 
Kinga podała dziewczynie nóż, którym miała przeciąć skórę Dereka a następnie napić się jego krwi. 
Gdy Julia chwyciła nóż do ręki i przystawiła go do nadgarstka mężczyzny, nagle jej oczy zrobiły się całe białe a ona sama upadła na ziemię wypuszczając nóż z ręki.
Sonia od razu podbiegła do koleżanki chcąc sprawdzić, co z nią jest nie tak. 
Gdy Kinga podeszła, żeby zabrać swój nóż zobaczyła dłoń Julii z wypalonym na niej symbolem.
- Co to jest? - zapytała. 
- Phylacterium. - odpowiedział jej Derek nie mogąc uwierzyć w to co właśnie zobaczył.

Kinga nie mogła zrozumieć skąd na dłoni Julii znalazł się symbol talizmanu, którego wszyscy szukali. 
- Okłamałaś mnie! - krzyczał wampir - Mówił, że nie wiesz gdzie on jest!
Dziewczyna wytrzeszczając oczy na mężczyznę nie mogła wykrztusić z siebie ani słowa.
- Ja... nie... wie-wiedziałam. - powiedziała z trudem.
W tym czasie nad Julią pochylone były już Sonia i April, które próbowały ją ocucić.
- Kinga, zrób coś! - krzyknęła Apirl w stronę stojącej obok niej dziewczyny.
- April... - zaczęła dziewczyna - to musi być kara za użycie medalionu Shirley. - mówiła - Julia ma na dłoni znak dokładnie taki sam jak na na dłoni dokładnie taki sam znak jaki widnieje na Phylacterium. - mówiła Kinga.
- To nie możliwe, przecież ja mam talizman mojej babci. - odpowiedziała dziewczyna.
- Co takiego? - zapytała zdumiona Kinga.
- No tak. - odrzekła April - Mam go tutaj. - zaczęła szukać medalionu w tylnej kieszeni spodni jednak go nie znalazła - Musiał mi wypaść. - powiedziała z przerażeniem - Mam rozerwaną kieszeń. - rzuciła szybko
Kinga przeszukała spodnie Julii i znalazła w nich Phylacterium
- Szybko! - rzuciła nagle chowając medalion do kieszeni - Musimy przełamać urok. Przenieście ją na kanapę.
W czasie, gdy dziewczyny przenosiły swoją koleżankę na kanapę Derek powiedział do Kingi:
- Nie daruję Ci tego. - na co dziewczyna tylko uśmiechnęła się i odpowiedziała:
- Już niedługo z Tobą skończę. - następnie dołączyła do przyjaciółek - następnie dołączyła do przyjaciółek.
Gdy wszystkie były przy leżącej na kanapie Julii, April szukała w Księdze Zaklęć przeciw zaklęcia, które pomogłoby jej przyjaciółce. przeciw zaklęcia, które pomogłoby jej koleżance. 
Uniosła więc rękę nad Księgą jak wcześniej lecz jej uwagę odwrócił hałas wywołany na zewnątrz. 
Gdy dziewczyna wstała, zrobiła kilka kroków do przodu w kierunku drzwi wejściowych zauważył ją Derek i powiedział:
- Ona już tutaj jest.
________________________________________________________________
https://www.facebook.com/konrad.luszczek
                                 

4 komentarze:

  1. ja juz sie za bardzo od tego uzaleznilam :D:D:D:D chce jeszcze :D ;p :*:*:* K ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. kiedy następny rozdział?
    uwielbiam Twoje opowiadania <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach! Kto tam jest ?!
    Nie, no nie!
    Czytam kolejny!
    Nwm, jak mogłam przegapić aż tyle rozdziałów -_-
    Ness

    OdpowiedzUsuń
  4. jestem pod wrażeniem...
    już wiem co będzie moim nowym uzależnieniem:)
    M:)

    OdpowiedzUsuń